Noc Keszerów w Gdańsku

Ogólne
W tym roku odbyła się kolejna edycja Europejskiej Nocy Muzeów. A ponieważ nigdy nie byliśmy na żadnej, wiec postanowiliśmy pojechać do Gdańska. Osobiście wolałem połazić uliczkami starego miasta w poszukiwaniu geocache'y niż chodzić po muzeach. A tak w ogóle to była spontaniczna decyzja i pomysł na spędzenie drugiej połowy dnia. W Gdańsku byliśmy ok. godz. 15, zaparkowaliśmy samochód niedaleko kościoła Św. Brygidy i ruszyliśmy w kierunku starej części miasta. Wg. rozpiski/ulotki dotyczącej nocy muzeów większość obiektów muzealnych można było zwiedzać od godz. 19, więc mieliśmy trochę czasu na wytypowanie kilku skrzynek. Pierwszą z nich była: GC4VGZY Tradycyjny Cache / Schron Przeciwlotniczy Typ: | Rozmiar: | Ukryta: 17.12.2013 Kraj: Polska | Województwo: Pomorskie Koordynaty: N 54° 21.286 E 018° 39.273 Jak wiecie nie przepadamy za skrzynkami mikro, ale jak to mówią…
Read More

„Bałtyk” w Kołobrzegu

Ogólne
Wolne...ferie...urlop.   Tym razem celem naszego wypoczynku i podróży było uzdrowisko "Bałtyk" w Kołobrzegu. Spędziliśmy tam pięć super fajnych dni, nie licząc kilku denerwujących sytuacji. Ale po kolei. Wyjechaliśmy w sobotę rano, przed nami 220km trasy do pokonania. Co to dla nas :-) uzbrojeni w dobry humor po 3 godzinach byliśmy na miejscu. Droga od nas do Kołobrzegu jest naprawdę niezła. Przed hotelem okazało się że trzeba zapłacić dodatkowo za miejsce parkingowe. Niestety w pobliżu nie było gdzie zaparkować więc wyboru brak. To była pierwsza rzecz która nas wkurzyła, człowiek płaci ciężkie pieniądze za pobyt a tu jeszcze musi dodatkowo płacić za parking. Druga sprawa to obsługa w recepcji, trwała w nieskończoność, pełno ludzi, jedna wielka kolejka. W końcu otrzymaliśmy karty do dwóch pokoi na 5 pietrze, zostawiliśmy kurtki i udaliśmy…
Read More

Warszawa bez planów

Ogólne
Pomysł To był pomysł  znikąd. Karolina znalazła w Internecie tanie loty do Warszawy, więc spontanicznie kupiła 5 biletów. "Przecież możemy zrobić sobie wycieczkę do stolicy" - pomyślała. Później okazało się że przecież trzeba gdzieś spać, coś jeść i zobaczyć, a wycieczka nie będzie taka tania jak by się wydawało. Zdecydowaliśmy jednak że damy radę. Nasza załoga tym razem liczy pięć osób, dołączył do nas Dawid, chłopak Wiktorii. W drogę Wstajemy wcześnie rano pakujemy ostatnie drobiazgi  i  sprawdzamy dokumenty. Okazuje się że nie mam dowodu osobistego, robi się nerwowo. Zabieram paszport i jedziemy na lotnisko. Parking w pobliżu lotniska jest bardzo drogi,  my mamy rezerwacje na prywatnej posesji przy ulicy Słowackiego 167 (mapa). W okolicy jest sporo prywatnych parkingów. Za miejsce płacimy 30zł chwilę czekamy i miła pani zawozi nas pod…
Read More